Kiedy najlepiej zacząć pracę nad gwarancją dla kontraktu budowlanego?
Pracujemy obecnie – a raczej być może będziemy pracować, jeśli Klient zaakceptuje warunki współpracy oraz jej cenę – nad 2 gwarancjami kontraktowymi dla wykonanych już i zamkniętych prac budowlanych.
Odbiorcą końcowym był duży deweloper logistyczny działający głównie na południu Polski. Firma wykonawcza z kolei średniej wielkości, kilkadziesiąt milionów przychodu rocznie. Kontrakty zamknięte ponad rok temu. Zatrzymania na okres powykonawczy na poziomie pięciu procent – około miliona złotych wyfakturowanych, opodatkowanych pieniędzy wiszące w powietrzu (a raczej pozostawione w obrocie u inwestora na okres 36 miesięcy).
Klienci trafili z polecenia z intencją odzyskania pieniędzy. Rozmawiali wcześniej z kilkoma brokerami ubezpieczeniowymi. Z jakiś niejasnych dla mnie przyczyn nie udało się wystawić gwarancji ubezpieczeniowej w takiej sytuacji. Bo za późno… Nie jest za późno a sytuacja jest do opanowania – pod warunkiem posiadania dobrych relacji z zamawiającym.
Ale nie o tym ten wpis miał być.. Miał być o tym kiedy warto zacząć myśleć o przygotowaniu gwarancji.
Odpowiedź jest krótka.
Jak najszybciej. Kropka. W zasadzie temat wyczerpany.
Tak wskazuje doświadczenie wielu kontraktów. Nie będę uzasadniać dlaczego warto to robić jak najszybciej. Podam natomiast przykłady, z których jasno wynika, że opóźnianie tego procesu to zły pomysł.
- Problemy na budowie. Na początku problemów nigdy nie ma. Pojawiają się w trakcie. Jeśli poczekamy na wystawienie gwarancji w czasie, może się okazać, że niestety ale nie będziemy wstanie np. zagwarantować ubezpieczycielowi, że kontrakt jest realizowany bez problemów i nie stwarza nadmiernego ryzyka.
- Pogorszenie sytuacji. Dzisiaj nasza kondycja może być dobra. Ale może też się w czasie pogorszyć. Drzwi były otwarte ale się zamknęły. Najbardziej ekstremalny przykład, który mi przyszedł do głowy to covid, kiedy w pewnym momencie duży ubezpieczyciel wstrzymał wystawianie gwarancji dla całej branży budowlano-montażowej.
- Pogorszenie sytuacji. Dzisiaj nasza kondycja może być dobra. Ale może też się w czasie pogorszyć. Drzwi były otwarte ale się zamknęły. Najbardziej ekstremalny przykład, który mi przyszedł do głowy to covid, kiedy w pewnym momencie duży ubezpieczyciel wstrzymał wystawianie gwarancji dla całej branży budowlano-montażowej.
- Brak pozycji negocjacyjnej. Kiedy negocjujemy cały kontrakt, uzgodnienie treści gwarancji jawi się jako taki przyjemny dodatek. Zróbmy to wówczas. Wiele razy widziałem jak podejście potencjalnego beneficjenta gwarancji usztywniało się w czasie.
- Brak środków u beneficjenta. Kiedy już pierwsza faktura jest zabezpieczona gwarancją, środki są przygotowane do wypłaty. Często widywałem sytuację (szczególnie u mniejszych inwestorów), gdzie brak było rezerw na wypłaty zatrzymań, a pieniądze po prostu trafiały do obrotu. Kiedy po pół roku od rozpoczęcia kontraktu Klient przychodził z gwarancją, nie było już opcji na zamianę kaucji na gwarancję.
- Problemy na budowie. Na początku problemów nigdy nie ma. Pojawiają się w trakcie. Jeśli poczekamy na wystawienie gwarancji w czasie, może się okazać, że niestety ale nie będziemy wstanie np. zagwarantować ubezpieczycielowi, że kontrakt jest realizowany bez problemów i nie stwarza nadmiernego ryzyka.
Największym oczywiście problemem jest ściąganie kaucji kiedy już kontrakt jest dawno zamknięty. Do połowy okresu gwarancji (18 miesięcy z 36 dla przykładu) nie stanowi to większego problemu. Powyżej tej granicy można traktować takie przypadki jako bardzo duże odstępstwo od zasady.
Mam nadzieję, że Klient, o którym pisałem na wstępie zdecyduje się nie tylko na podjęcie tematu zaległych kaucji ale popracujemy od razu nad gwarancjami na realizowane obecnie oraz przyszłe kontrakty.
Ostatnio pozyskaliśmy
Pozyskanie 52 mln zł na finansowanie projektu Wyspa Solna w Kołobrzegu (finansowanie konsorcjalne), finansowanie budowy oraz finansowanie VAT.
Pozyskanie 16 mln zł obligacji korporacyjnych dla Rafinerii.
Pozyskanie 16 mln zł obligacji korporacyjnych dla inwestycji Premium we Wrocławiu w dzielnicy Oporów.
Pozyskanie 25 mln zł dla Grupy zajmującej się finansowaniem budownictwa drogowego na wykup wierzytelności z dużym dyskontem.
Pozyskanie 37,5 mln zł na budowę inwestycji Bikeowe Beskidy w Szczyrku – 117 lokali w condohotelu.
Pozyskanie 110 mln zł dla firmy deweloperskiej na budowę kompleksu budynków w Warszawie.
Pozyskanie 10 mln zł dla firmy Silesia Space zajmującej się najmem na zakup pawilonów handlowych pod wynajem na Śląsku.
Pozyskanie 7 mln zł dla firmy Silesia Space zajmującej się najmem na zakup kamienicy.
Pozyskanie 7 mln zł dla Grupy Neocity z Wrocławia na zakup banku ziemi – pozyskane w formie obligacji korporacyjnych.
Pozyskanie 5 mln zł dla spółki Wyspa Solna na uzupełnienie wkładu własnego do kredytu deweloperskiego.
Pozyskanie 2 mln zł na zakup nowej siedziby dla firmy zajmującej się produkcją reklam oraz stoisk targowych.
Pozyskanie 4 mln zł na budowę pensjonatu Old Bear w Dolinie Strążyska w Zakopanem.
Pozyskanie 1,8 mln zł na realizację inwestycji polegającej na budowie 10 lokali w Borówcu dla firmy KJ Karol Janowiak.
Pozyskanie 2,5 mln zł dla firmy MGM Resort na realizację budowy pensjonatu w Krynicy Zdroju.
Pozyskanie 4 mln zł dla spółki Asset jako wsparcie budowy apartamentowca nad Bałtykiem oraz uzupełnienie wkładu do kredytu deweloperskiego.
Pozyskanie 2,5 mln zł na finansowanie bieżące dla stoku Pietkiewiczówka w Szklarskiej Porębie.
Pozyskanie środków w wysokości 2,5 mln zł dla aparthotelu położonego w Sopocie.
Pozyskanie środków z ARP na rozbudowę fabryki techniki sanitarnej.
Pozyskanie środków z ARP w wysokości 5 mln zł na rozbudowę zakładu produkującego łódki dla firmy Vanquish.